
Wielki Głód
Przeżyli dzięki ziemniakom z Białorusi
Gdy we wsi Kobylanka zaczął się Wielki Głód, rodzice Fedora Zadierejewa chodzili sto kilometrów do Białorusi, żeby przynieść obierki z ziemniaków od swoich krewnych.Babcia Fedora potajemnie nosiła ziemniaki w butach, a on dla swoich braci i siostry przygotowywał barszcz z...