Share this...
Facebook
Twitter

Minął miesiąc pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę. W tym czasie, według danych ONZ, około 3,5 mln Ukraińców opuściło swój kraj a blisko 11-12 mln przesiedliło się w granicach Ukrainy. Jednak agresor rujnuje nie tylko ludzkie życia, ale i środowisko. Skutki tych zbrodniczych działań Ukraińcy będą odczuwać na sobie w przyszłości.

110 zbrodni przeciwko środowisku w pierwszym miesiącu pełnowymiarowej wojny, naliczyli, korzystając z otwartych źródeł, pracownicy organizacji społecznej „Ekodija” (włączając w to magazyn z ropą, który armia rosyjska wysadziła 27 marca w Łucku). To stwarza nowe ryzyko ekologiczne, które zagraża zwiększeniem ilości ofiar wojennych w przyszłości. Zbrodnie przeciwko środowisku są również częścią zbrodni wojennych. Zgodnie z konwencją genewską, „metody lub sposoby prowadzenia działań wojennych, które mogą spowodować złożoną, długoterminową i poważną szkodę w środowisku przyrodniczym, są zabronione.”

Od pierwszych dni wojny zarejestrowano ostrzały i bombardowania obiektów przemysłowych i energetycznych, podpalenia lasów, wysadzanie magazynów z ropą, zanieczyszczanie Morza Czarnego i Azowskiego (chociażby poprzez zatapianie statków). 24 lutego z powodu wystrzału wrogiego pocisku, miał miejsce wybuch na terytorium Trypolskiej Elektrowni Cieplnej, położonej 45 km od Kijowa, będącej największym dostawcą energii elektrycznej w obwodach kijowskim, czerkaskim i żytomierskim.

Ministerstwo Środowiska na początku marca zainicjowało rejestrowanie informacji o zbrodniach przeciwko środowisku, do inicjatywy dołączyły się różne organizacje społeczne. Rzeczywiste straty i wpływ zostaną podsumowane po zwycięstwie, jednak według obliczeń Państwowej Kontroli Ekologicznej jedynie straty poniesione poprzez zanieczyszczenie zasobów ziemnych wynoszą 77 mln dolarów.

Ostrzały i okupacja zwiększają ryzyko uwolnienia toksycznych odpadów z przedsiębiorstw przemysłowych Ukrainy. Od 2014 roku część terytorium obwodu ługańskiego i donieckiego jest tymczasowo okupowana. Informacja o tych obwodach jest niepełna.

Każda wojna niesie za sobą wielkie zagrożenia ekologiczne dla populacji, ale prowadzenie walk w Ukrainie może doprowadzić do szczególnie katastroficznych konsekwencji dla środowiska naturalnego. Wschód Ukrainy — to centrum przemysłowe. Ten region jest najbardziej zindustrializowany ze wszystkich. W zwyczajnych warunkach ryzyko łatwo można by zlokalizować, jednak nie jest to możliwe pod ostrzałem i ciągłymi bombardowaniami. Bardzo często armia rosyjska nie dopuszcza fachowców, by zlokalizowali pożar czy inne zagrożenie. 22 marca zostało zarejestrowane podpalenie lasu w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia, jednak pracownicy Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych nie mogli dostać się tam z powodu ciągłych ostrzałów. Wg danych z 24 marca pożar został opanowany. Zgodnie z danymi Ministerstwa Środowiska, w ciągu ostatnich dwóch tygodni w Strefie Czarnobylskiej zarejestrowano 30 pożarów na obszarze 10 111 ha.

W strefie aktywnych działań wojennych są elektrownie jądrowe, porty, magazyny odpadów szkodliwych (surowce mineralne, pianka poliuretanowa, farby i lakiery oraz paliwowo-smarowe materiały), przedsiębiorstwa przemysłowe, włącznie z chemicznymi oraz zakłady obróbki metalu. Zarejestrowano pożary w magazynach ropy, na stacjach paliw, wysypiskach śmieci, odnotowano również uszkodzenia obiektów wodociągowych i elektrociepłowni (przepompownie ścieków, stacje uzdatniania wody, wodociągi).

Cały świat zaskoczyły informacje o przejęciu Czarnobylskiej i Zaporoskiej Elektrowni Jądrowych. 14 marca okupanci wysadzili część amunicji na terytorium przejętej Elektrowni w Zaporożu. W czarnobylskiej elektrowni uszkodzono linię wysokiego napięcia dostarczającą prąd, m. in do chłodzenia zużytego paliwa jądrowego w miejscowych magazynach. Z powodu braku prądu temperatura w basenach ze zużytym paliwem będzie wzrastać, co potencjalnie może doprowadzić do wydostawania się odpadów radioaktywnych do środowiska naturalnego. Radiacja mogła zostać przeniesiona przez wiatr na inne regiony Ukrainy, Białorusi, Rosji i kraje Europy. Ukraińskim energetykom udało się naprawić linie wysokiego napięcia, ale Czarnobylska i Zaporoska Elektrownie są kontrolowane przez Rosję.

Prócz niebezpieczeństwa jądrowego, ostrzałów i okupacji podnosi się ryzyko emisji odpadów toksycznych z przedsiębiorstw przemysłowych w Ukrainie. Państwowy Rejestr Obiektów Potencjalnie Niebezpiecznych mieści dokładne informacje o ponad 23 tys. obiektów pośród, których znajduje się 2987 magazynów gromadzących wysokotoksyczne pestycydy. Ich największa ilość mieści się w obwodzie donieckim, dniepropietrowskim, zaporoskim, charkowskim oraz lwowskim. Część z tych przedsiębiorstw znajduje się w strefie działań wojennych. W przedsiębiorstwie chemicznym „Sumychimprom” w okolicach Sum, 21 marca wskutek wrażego ostrzału miał miejsce wyciek amoniaku, w promieniu rażenia znalazła się wioska Nowosełycja.

Ukraińcy będą odczuwać rezultaty tej wojny latami, dlatego niezbędne jest jak najszybsze jej zatrzymanie. Już dziś należy rejestrować zbrodnie przeciwko środowisku, żeby mieć możliwość osądzenia agresorów również za nie.

Najwięcej zbrodni ekologicznych zarejestrowano w obwodzie kijowskim, charkowskim oraz mikołajowskim. W tych regionach wróg niszczył obiekty przemysłowe i energetyczne. Wysadzenie gazociągu w Charkowie 27 lutego doprowadziło do potężnego wybuchu oraz fali uderzeniowej, która uszkodziła budynki w mieszkalnych dzielnicach miasta. Zgodnie z normami bezpieczeństwa cywilnego awaria na taką skalę jest katastrofą przemysłową, co oznacza, że ludność powinna natychmiastowo opuścić miejsca w pobliżu awarii.

Jeszcze w 2014 roku poszczególne rejony obwodu donieckiego i ługańskiego były na granicy ekologicznej katastrofy z powodu okupacji przez prorosyjskie siły. W związku z brakiem dostępu do całego terytorium nieznana jest ostateczna informacja o szkodach wyrządzonych środowisku w tym czasie. Dotknięte zostały obiekty kanalizacji, przez co setki tysięcy cywilów pozostawało bez wody. Uszkodzono infrastrukturę energetyczną, co doprowadziło do przerw w pracy przepompowni ścieków i stworzyło ryzyko zatopienia kopalni w których przetrzymywane są toksyczne i jądrowe odpady. W ostatnim miesiącu zarejestrowano ataki zbrojne na infrastrukturę energetyczną, co doprowadziło do rozpoczęcia zatapiania kopalni „Zołote”; ostrzał Awdiejewskiego Kombinatu Koksochemicznego z Gradów oraz bombardowanie rafinerii ropy naftowej w obwodzie ługańskim.

Same działania wojenne doprowadzają do nie mniejszych strat: rozlane paliwo, zrujnowana maszyneria, zużyta broń oraz resztki pocisków — wszystko to skaża grunt i wody gruntowe substancjami chemicznymi oraz metalami ciężkimi. Nawet po zakończonej wojnie, niektóre jej ekologiczne skutki będą o sobie przypominać latami. Według danych Pentagonu, na koniec czwartego tygodnia wojny Rosja wypuściła ponad 1200 pocisków na terytorium Ukrainy. Natomiast według informacji Sztabu Generalnego SZU, w ciągu miesiąca zniszczono około 4 tys. sztuk różnego typu maszynerii okupanta. To prowadzi do nagromadzenia odpadów rakotwórczych.

Wojska rosyjskie nie tylko doprowadzają do katastrofy przemysłowej i ekologicznej, ale i rujnują rezerwaty przyrody, które zapewniały środowisku istnienie rzadkich gatunków. Według danych Ukraińskiej Grupy Ochrony Środowiska 44 % najcenniejszych terytoriów rezerwatów przyrody znajduje się w strefie działań wojennych, pod tymczasową kontrolą rosyjskich agresorów lub są one niedostępne Ukrainie.

Zebrane informacje są tylko pierwszym etapem oceny zbrodni przeciwko środowisku wyrządzonych przez Rosję. W trakcie trwania działań wojennych trudno jest ocenić rzeczywisty zasięg i stopień zanieczyszczenia środowiska naturalnego. Faktyczną ocenę uda się zrobić po zakończeniu aktywnych działań wojennych, a ich skutki Ukraińcy będą odczuwać przez lata. Dlatego teraz, bardzo ważne jest rejestrowanie zbrodni przeciwko środowisku, by mieć możliwość osądzić za nie Rosję.

Możesz pomóc organizacji społecznej „Ekodija” w zbieraniu informacji. Jeżeli ty, lub twoi znajomi widzicie szkody zadane przyrodzie przez armię rosyjską, napiszcie na adres [email protected]. Jeżeli możesz dodaj zdjęcie lub wideo, ale bądź ostrożny i nie próbuj nic nagrywać jeżeli może to nieść ryzyko dla twojego życia i zdrowia! Wszystkie relewantne informacje badacze dołączą do dalszych statystyk, oraz przekażą do Ministerstwa Środowiska, by wykorzystać je jako dowód w procesach sądowych. Okupanci muszą zapłacić za wszystkie zbrodnie oraz zwrócić koszty wszystkich strat zadanych Ukrainie.

Nad materiałem pracowali

Autor projektu:

Bohdan Łohwynenko

Autorka:

Ievgeniia Zasjad'ko, kierownik wydziału klimatu organizacji społecznej „Ekodija”

Redaktorka naczelna:

Natalia Ponediłok

Menadżerka treści:

Olha Szełenko

Tłumaczka:

Katarzyna Gach

Redaktorka tłumaczenia:

Małgorzata Florian

Śledź ekspedycję