Dlaczego Ukraińcy są przeciwni wyborom w trakcie wojny? Ukrainer + Opora

Dlaczego Ukraińcy są przeciwni wyborom w trakcie wojny?

4 marca 2025

Ponad 400 ukraińskich organizacji pozarządowych podpisało apel w sprawie braku możliwości przeprowadzenia demokratycznych wyborów bez trwałego pokoju. Inicjatywę zapoczątkowała Sieć Obywatelska OPORA, która od wielu lat zajmuje się monitoringiem uczciwości i legalności wyborczych procesów w Ukrainie.

Sygnatariusze podkreślają, że to właśnie Rosja dokonując niczym niesprowokowanej agresji sprawiła, że przeprowadzenie wyborów jest niemożliwe. Jednocześnie podkreślają, że sam fakt przeprowadzenia wyborów nie jest równoznaczny z demokratycznym charakterem procesu. Aby wybory mogły być uznane za demokratyczne, konieczne jest sprawne funkcjonowanie instytucji wyborczych, zapewnienie równego dostępu do głosowania, gwarancji bezpieczeństwa oraz rzetelnego zaplanowania tego procesu jeszcze przed zakończeniem stanu wojennego.

„Wybory w Ukrainie powinny się bez wątpienia odbyć, ale dopiero po zakończeniu wojny i ustanowieniu stałego pokoju – kiedy stworzone zostaną warunki do ich przeprowadzenia w wolny, uczciwy, demokratyczny i powszechnie dostępny sposób” — podkreślono w apelu.

Większość obywateli Ukrainy nie popiera idei wyborów w trakcie wojny. Świadczą o tym sondaże systematycznie przeprowadzane w Ukrainie. Między innymi, zgodnie z wynikami sondażu przeprowadzonego we wrześniu i październiku 2024 r. przez grupę „Rejtynh” na zlecenie Centrum Analiz i Badań Społecznych (CISR) Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego (IRI), 60% Ukraińców nie popiera wyborów prezydenckich w trakcie wojny. W lutym 2025 r. liczba ta wzrosła – zgodnie z sondażem socjologicznego centrum „Socys” 63% Ukraińców było przeciwnych przeprowadzeniu jakichkolwiek wyborów do czasu zakończenia wojny. Ponad połowa (57%) Ukraińców ufa też prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu.

Razem z Siecią Obywatelską OPORA szczegółowo analizujemy tę kwestię.

Dlaczego wybory podczas wojny nie mogą się odbyć i jakie to stwarza zagrożenie

1.

Zniesienie stanu wojennego na czas wyborów osłabiłoby zdolność Ukrainy do obrony

24 lutego 2022 r. w Ukrainie ogłoszono stan wojenny – nadzwyczajny reżim prawny wprowadzany w przypadku zbrojnej agresji lub zagrożenia niepodległości i integralności terytorialnej państwa. Nadaje on organom państwa, dowództwu wojskowemu oraz władzom miejscowym dodatkowe uprawnienia w celu zapewnienia bezpieczeństwa, a także przewiduje tymczasowe ograniczenie praw konstytucyjnych i wolności obywatelskich.

Na przykład, podczas stanu wojennego zabronione jest wprowadzanie zmian do konstytucji Ukrainy, przeprowadzanie wyborów, ogólnokrajowych i miejscowych referendów. Podejście to pozwala na zachowanie ciągłości wykonywania uprawnień prezydenta i parlamentu. Stan wojenny zapobiega również zatrzymaniu pracy rzecznika praw obywatelskich , sądów, prokuratury, organów śledczych i policyjnych. Ograniczone są także prawa do organizowania strajków, zgromadzeń masowych i akcji protestacyjnych. Dodatkowo możliwe jest wprowadzenie zakazu funkcjonowania niektórych partii i stowarzyszeń, które prowadzą działalność przeciwko Ukrainie.

W przypadku wyborów konieczne byłoby zniesienie stanu wojennego, co faktycznie oznaczałoby osłabienie zdolności obronnych Ukrainy – byłoby to korzystne wyłącznie dla Rosji. Przyjrzyjmy się bliżej konsekwencjom zakończenia stanu wojennego w trakcie wojny:

1. Stan wojenny zapewnia państwu i Siłom Zbrojnym Ukrainy niezbędne mechanizmy prawne do prowadzenia wojny. Jego zniesienie doprowadzi do:

• Utrudnienia procesu dostaw uzbrojenia oraz zmiany struktury dowodzenia wojska (w szczególności likwidacji lokalnych administracji wojskowych), co może mieć fatalne skutki w warunkach działań zbrojnych.

• Likwidacji obowiązkowej ewakuacji z niebezpiecznych terenów, co może doprowadzić do większej liczby ofiar wśród ludności cywilnej.

• Osłabienia kontroli nad regionami (zwłaszcza w zakresie weryfikacji dokumentów, wzmocnienia ochrony wybranych obiektów, godziny policyjnej itp.).

2. Stan wojenny ogranicza działalność wewnętrznych prorosyjskich sił, co zapobiega destabilizacji politycznej. Jego zniesienie może:

• Stworzyć przestrzeń do politycznych kłótni i manipulacji, co osłabi jedność społeczeństwa.

• Wzmocnić wpływ sił zewnętrznych na wybory – jak pokazuje doświadczenie Rumunii oraz Niemiec, ingerencja w proces wyborczy może mieć krytyczny wpływ, jeżeli państwo nie jest na to przygotowane.

• Osłabić Ukrainę, czyniąc ją bardziej podatną na informacyjne i dywersyjne ataki, które dzielą społeczeństwo. Choć niestabilność polityczna po wojnie również jest możliwa, to można się na nią przygotować poprzez wzmocnienie instytucji demokratycznych wyborów, zapewnienie udziału społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów.

3. Stan wojenny ma również znaczenie wizerunkowe. Sygnalizuje wspólnocie międzynarodowej, że Ukraina dokłada wszelkich starań w celu zapewnienia stabilności kierowania państwem i zdolności obronnych, a także stanowi symbol zjednoczenia społeczeństwa w walce z najeźdźcą. Jego zniesienie stworzyłoby przestrzeń dla jeszcze intensywniejszych manipulacji ze strony Rosji i prorosyjskich sił na świecie. Na przykład, rosyjska propaganda już teraz forsuje narrację, że „na zachodzie i w centrum Ukrainy wojny nie ma”, starając się stworzyć podziały w ukraińskim społeczeństwie.

Amerykańska administracja de facto zlikwidowała już swoje wsparcie dla ukraińskiego społeczeństwa obywatelskiego, biznesu, odbudowy i wsparcia dla uchodźców poprzez wstrzymanie działalności USAID, a obecnie domaga się rekompensaty za przekazane dotychczas wsparcie wojskowe. Jednocześnie nadal stawia Ukrainie wymagania dotyczące zmniejszenia wieku poborowego i przeprowadzenia wyborów w trakcie wojny. W wypadku pełnego lub częściowego wstrzymania pomocy zewnętrznej, niezbędne jest, by Ukraina jeszcze bardziej polegała na własnych zasobach – ludzkich i ekonomicznych. Zniesienie stanu wojennego jest równoznaczne ze zmniejszeniem skali mobilizacji, liczebności armii, produkcji uzbrojenia i finansowania wojennej gospodarki.

2.

Mieszkańcy terenów okupowanych nie będą mieli możliwości głosowania

Według danych ukraińskiego Ministerstwa ds. Reintegracji, w czerwcu 2024 r. na terytoriach okupowanych pozostawało 4,5 mln dorosłych Ukraińców. Żaden z nich nie będzie miał możliwości oddania głosu, gdyż ukraińska władza nie ma fizycznego dostępu do tych terenów, co uniemożliwia utworzenie lokali wyborczych, transportowanie kart do głosowania, liczenie głosów oraz zapewnienie uczciwości procesu wyborczego. Jakiekolwiek próby organizacji wyborów na tych obszarach oznaczać będą albo faktyczny brak możliwości udziału, albo manipulacje ze strony rosyjskich okupantów.

Poza technicznymi barierami istnieje także bezpośrednie zagrożenie dla wyborców. Rosyjska władza brutalnie kontroluje ludność, stosując represje i prześladując wszystkich, których uzna za nielojalnych. Ludzie mogą być zastraszani, porywani, aresztowani lub nawet deportowani za jakiekolwiek oznaki poparcia dla Ukrainy. Członkowie komisji wyborczych również znajdą się w niebezpieczeństwie, ponieważ okupanci mogą zmusić ich do współpracy lub fizycznie wyeliminować.

Jeszcze jednym ważnym aspektem jest izolacja informacyjna. Ukraińskie partie polityczne, media i organizacje pozarządowe nie mogą swobodnie działać w warunkach okupacji, co pozbawia mieszkańców dostępu do rzetelnych informacji na temat wyborów i kandydatów. Każdego dnia poddawani są oni rosyjskiej propagandzie, która zniekształca rzeczywistość i sprawia, że żyją pod ciągłą presją.

Ostatecznie Rosja może wykorzystać wybory do zwiększenia swoich wpływów. Jeżeli mieszkańcy okupowanych terytoriów będą mogli głosować, istnieje ryzyko, że ich głosy zostaną sfałszowane lub władze okupacyjne sfabrykują wyniki i wykorzystają je w celach propagandowych. Właśnie dlatego przeprowadzenie uczciwych wyborów będzie możliwe dopiero po pełnej deokupacji i przywróceniu ukraińskiej kontroli nad tymi terytoriami.

3.

Żołnierze nie mogliby głosować ani kandydować

Ukraińska armia liczy 880 tys. żołnierzy, a wielu z nich stale przebywa w strefie działań bojowych, gdzie nie mają możliwości poświęcenia właściwej uwagi wyborczemu procesowi, a tym bardziej korzystania z biernego prawa wyborczego poprzez kandydowanie. Nawet gdyby komisje wyborcze starały się zorganizować głosowanie w warunkach polowych, mogłoby to stworzyć dodatkowe zagrożenie, ponieważ punkty te stałyby się celami rosyjskich ataków. Oprócz tego, znaczna część żołnierzy każdego dnia lub nawet kilka razy dziennie zmienia miejsce pobytu. W warunkach dynamicznie zmieniającego się frontu niemożliwe jest przewidzenie, gdzie faktycznie znajdować się będą konkretne oddziały w momencie głosowania. Oznacza to, że nawet w przypadku próby zorganizowania wyborów w poszczególnych jednostkach wojskowych, znaczna część wojskowych zostałaby pominięta w procesie wyborczym.

W warunkach życia i działań wojennych na froncie zapewnienie tajności głosowania jest niezwykle trudne, co może uniemożliwić swobodne wyrażanie woli wyborców, doprowadzając do głosowania pod nadzorem i wykorzystania zasobów administracyjnych. Istnieje również ryzyko presji administracyjnej ze strony dowództwa lub struktur politycznych, co wypacza samą ideę demokratycznego głosowania.

4.

Wyborcy byliby zagrożeni atakami rakietowymi i artyleryjskimi

W trzecim tygodniu lutego 2025 r. Rosja ostrzelała Ukrainę przy wykorzystaniu niemal 1150 dronów uderzeniowych, ponad 1400 kierowanych bomb lotniczych oraz 35 rakiet różnego typu. Oznacza to średnio 164 dronów, 200 bomb lotniczych i 5 rakiet na dobę. W sytuacji, gdy Rosja może w każdej chwili ostrzelać dowolne miejsce w Ukrainie, nie można zagwarantować bezpieczeństwa wyborcom, szczególnie na terenach przyfrontowych i przygranicznych.

Lokale wyborcze będą łatwymi celami dla rosyjskich ataków, gdyż wróg systematycznie ostrzeliwuje cywilną infrastrukturę – w szczególności miejsca gromadzenia się ludzi. Wyznaczenie jednego dnia głosowania oznacza stworzenie listy przewidywanych celów, co może skutkować licznymi ofiarami. Na przykład 5 października 2023 r. rosyjska rakieta spadła na kawiarnię i sklep we wsi Hroza na Charkowszczyźnie, gdzie mieszkańcy zebrali się na uroczystości żałobnej. Na skutek tego zginęło 59 osób, co stanowiło znaczną część populacji wsi. Atak ten był celowy, przeprowadzony na podstawie wskazówek miejscowych kolaborantów, którzy uciekli do Rosji i pod pozorem przyjacielskiej korespondencji poznali czas i miejsce wydarzenia.

Ponadto wybory mogą stać się okazją do sabotażu i ataków terrorystycznych. Rosyjska agentura może dokonywać aktów terroru w lokalach wyborczych, atakować sztaby partii politycznych czy przeprowadzać cyberataki. Wzrost zagrożenia i szerzenie strachu wśród wyborców przyczyni się również do obniżenia frekwencji, co w pewnym stopniu delegitymizuje wyniki wyborów.

5.

Brak możliwości zagwarantowania demokratycznego przebiegu wyborów

„Demokratyczny ustrój polityczny nie polega jedynie na organizowaniu wyborów, gdyż sam fakt ich obecności nie świadczy o demokracji. Na przykład, »wybory« przeprowadza się w Białorusi, Rosji, a nawet Hamas doszedł do władzy dzięki wyborom” — stwierdza doktor nauk politycznych Roman Kysłenko w rozmowie dla Ukrinform. Dlatego, gdy mówimy o wyborach w Ukrainie, ważne jest, by uwzględnić możliwość lub niemożność zapewnienia ich demokratycznego charakteru, tj. pełnego funkcjonowania wolnych mediów i dostępu mieszkańców do nich, zapewnienia wszystkim wyborcom odpowiedniej infrastruktury i swobody politycznego konkurowania.

Jednym z kluczowych elementów demokratycznych wyborów jest obecność międzynarodowych obserwatorów, jednak w warunkach wojny ich udział staje się praktycznie niemożliwy. Żadna misja międzynarodowa – w tym Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) i jej Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) – nie może zagwarantować bezpieczeństwa swoim obserwatorom w regionach przyfrontowych objętych ostrzałami i działaniami bojowymi. Ponadto organizacja takich misji wymaga wiele czasu: OBWE informowała, że przygotowanie misji obserwacyjnej zajmuje co najmniej 9 miesięcy. Brak międzynarodowego monitoringu podważa przejrzystość procesu wyborczego i może rodzić wątpliwości odnośnie jego legalności.

Ukraiński Państwowy Rejestr Wyborców odpowiada za ewidencję wyborców, organizację okręgów wyborczych i sporządzanie list wyborców. Obecnie dane rejestru wymagają aktualizacji, ponieważ miliony ludzi zmieniły miejsce zamieszkania z powodu wojny lub utraciły dokumenty. Bez aktualizacji danych w rejestrze, na podstawie których tworzone są listy wyborców, istnieje ryzyko fałszerstw lub wyłączania obywateli z procesu wyborczego. Istotne jest również zapewnienie równego dostępu do informacji, ponieważ wiele lokalnych mediów zostało zniszczonych w wyniku rosyjskich ostrzałów, a kampania wyborcza w niestabilnym środowisku może być nierówna.

Jednym z głównych wyzwań dla Ukrainy – zarówno teraz, jak i w kontekście powojennych wyborów – jest masowa wewnętrzna i zewnętrzna migracja. Według danych z listopada 2024 r. w Ukrainie zarejestrowano 4,6 mln wewnętrznych przesiedleńców, podczas gdy za granicą (wg. MSZ Ukrainy) przebywa 7,6 mln ukraińskich obywateli. Dla Ukraińców za granicą lokale wyborcze otwierane są jedynie w placówkach dyplomatycznych, których liczba jest zdecydowanie niewystarczająca, by umożliwić głosowanie milionom wyborców. Długie kolejki, konieczność pokonywania znacznych odległości i brak alternatywnych sposobów głosowania (np. pocztą) mogą pozbawić znaczną część obywateli możliwości wzięcia udziału w wyborach.

W trakcie wojny niemożliwe jest również zapewnienie warunków dla swobodnej konkurencji politycznej. Wojskowi w czynnej służbie nie mają prawa kandydować, choć to właśnie oni cieszą się teraz największym zaufaniem wśród ukraińskiej ludności.

Co jest niezbędne do przeprowadzenia demokratycznych wyborów?

Przygotowanie do wyborów wymaga szczegółowego zaplanowania i uwzględnienia szeregu kwestii prawnych, organizacyjnych oraz związanych z bezpieczeństwem. Sieć Obywatelska OPORA akcentuje konieczność wcześniejszego przygotowania się do powojennych wyborów – jeszcze przed zakończeniem stanu wojennego – aby wypracować kluczowe decyzje i uzgodnić mechanizm ich realizacji. Do priorytetów należą: obrona przed rosyjską ingerencją, bezpieczeństwo wyborców oraz całego procesu wyborczego, adaptacja do zjawiska migracji Ukraińców wewnątrz kraju i za granicę, a także usunięcie wad prawodawstwa wskazanych przez Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE, co jest jednym z warunków przystąpienia Ukrainy do UE. Przed wyborami konieczne jest dokonanie oceny stanu bezpieczeństwa na terenie Ukrainy, w szczególności rozminowania, odbudowy infrastruktury wyborczej, wzmocnienie kontroli finansowania partii politycznych oraz walka z dezinformacją w mediach i sieciach społecznościowych (współpraca z Meta, Google, TikTok).

Sieć Obywatelska OPORA opracowała szczegółową „mapę drogową” dotyczącą powojennych wyborów w Ukrainie, która uwzględnia rezultaty poprzednich eksperckich dyskusji z udziałem oficjalnych organów (Centralną Komisją Wyborczą, Radą Najwyższą Ukrainy, Ministerstwem Spraw Zagranicznych). Dokument ten stanowi także apel do ukraińskich władz o nieodkładanie tematu przyszłych wyborów oraz poszukiwanie efektywnych rozwiązań, umożliwiających ich przeprowadzenie.

Nad materiałem pracowali

Założyciel Ukrainera:

Bohdan Łohwynenko

Autorka,

Redaktorka naczelna Ukraїner International:

Anastasija Maruszewska

Redaktorka:

Oksana Ostapczuk

Ekspert:

Sieć Obywatelska OPORA

Designerka graficzna,

Redaktorka zdjęć:

Anna Domańska

Menadżerka treści,

Koordynatorka menedżerów treści:

Kateryna Juzefyk

Tłumacz:

Michał Szczepaniak

Redaktorka tłumaczenia:

Sylwia Maliszewska

Redaktorka naczelna Ukrainer po polsku:

Julia Ivanochko

Koordynatorka Ukraїner International:

Julia Kozyriacka

Odkryj Ukrainę spoza nagłówków - historie, które inspirują, dostarczane do Ciebie