Share this...
Facebook
Twitter

Wspólnota żydowska jest jedną z najstarszych mieszkających na terenach Ukrainy. Bezwzględna większość ukraińskich Żydów to potomkowie jednej z najbardziej licznych żydowskich grup etnicznych – Aszkenazi. Obecnie w Ukrainie mieszka około 300 tysięcy osób żydowskiego pochodzenia.

Liczby
300 tysięcy osób żydowskiego pochodzenia mieszka obecnie na terytorium Ukrainy według danych Stowarzyszenia Organizacji i Gmin Żydowskich Ukrainy.

Zagłada Żydów i masowe egzekucje w czasach drugiej wojny światowej w Kijowie przy wąwozie Babi Jar oraz na terenach całej Ukrainy odebrały życie więcej niż połowy ukraińskich Żydów. Potomkowie osób, którym udało się przeżyć, nakazem rządu radzieckiego byli asymilowani wbrew własnej woli. Kompleksowe odradzanie się wspólnoty żydowskiej oraz stopniowe odbudowanie synagog, których kiedyś na terenach Ukrainy było ponad 800, rozpoczęło się dopiero po upadku Związku Radzieckiego.

Co roku, na okolice września-października, przypadają obchody licznych tradycyjnych świąt związanych z nadejściem Nowego Roku według kalendarza żydowskiego.

Miesiąc świąt żydowskich

Rosz ha-Szana (dosłownie: „głowa roku”) – judaistyczne święto Nowego Roku, obchodzone pierwszego oraz drugiego dnia miesiąca tiszri. W roku 2019 nastał – według kalendarza żydowskiego – 5780 rok. Świętowanie odbyło się pomiędzy 29 września a 1 października.

Zgodnie z żydowskimi wierzeniami właśnie w ten dzień Bóg stworzył pierwszego człowieka – Adama. Adam i Ewa złamali boży zakaz i zostali wygnani z Edenu.
Uważa się, że właśnie wtedy Bóg decyduje o losie żywych istot na ziemi w kolejnym roku. Każdy, kto wyznaje judaizm, ma od tego momentu 10 dni na pokutę przed nadejściem Sądnego Dnia.

Na Rosz ha-Szana gromadzi się cała rodzina albo społeczność i czyta modlitwy. Pierwsza gwiazda jest sygnałem rozpoczęcia nowego roku, więc wszyscy zasiadają do świątecznego stołu i składają sobie nawzajem życzenia: “Shana tova u’metuka!“, co z hebrajskiego dosłownie oznacza “Szczęśliwego i słodkiego roku”. Wsród tradycyjnych potraw znajduje się chałka z rodzynkami, która symbolizuje koło życia, oraz granat, ponieważ legenda mówi, że ma on 613 pestek – tyle samo, ile przykazań w judaizmie. Na świątecznym stole nie może zabraknąć też miodu, daktyli i jabłek – by cały rok był słodki, oraz warzyw, żeby był obfity. Tego dnia jada się ryby wraz z pyskiem – żeby zawsze pozostawać “na czele wydarzeń, a nie w tyle”.

Tiszri
Pierwszy miesiąc cywilnego kalendarza żydowskiego i siódmy według kalendarza religijnego. Tiszri jest zawsze pełnym miesiącem, który liczy 30 dni.

Na Rosz ha-Szana istnieje tradycja trąbienia w szofar po czytaniu Tory. Szofar jest instrumentem o charakterze liturgicznym, wykonanym z baraniego rogu. Dlatego dzień ten nazywany jest też „Dniem Trąbienia”. Dźwięk szofaru przypomina Żydom, że już niedługo rozpocznie się Sąd Boży, i wzywa do przemyślenia swojego zachowania w ciągu poprzedniego roku.

Kolejny etap następuje 10 dni po Rosz ha-Szana i nazywa się Jom Kipur, czyli Dzień Pokuty. Tego dnia wszyscy Żydzi (nawet ci, którzy rzadko chodzą do synagogi) przestrzegają postu i modlą się do tej pory, póki na niebie nie wzejdą pierwsze trzy gwiazdy.

10 dni po świętowaniu Jom Kipur nadchodzi Sukkot, który trwa jeden tydzień. Słowo „sukkot” to liczba mnoga od żydowskiego „sukka”, co oznacza „szałas”. Sukka przypomina Żydom namioty, w których żyli przez 40 lat, wędrując po pustyni po wyjściu z Egiptu. Przed świętem Żydzi budują szałasy, których dachy zazwyczaj pokryte są słomą, ale mają też dziury, przez które widać niebo. Ludzie spędzają czas w tych szałasach, studiując Torę, dyskutując lub po prostu spotykając się z przyjaciółmi. Według tradycji, każdy Żyd ma urządzić co najmniej jedną ucztę we własnym szałasie. W Izraelu budowanie takich szałasów na Sukkot jest bardzo rozpowszechnionym zwyczajem.

Co ciekawe, w ukraińskiej kulturze okres jesiennych oraz po części wiosennych świąt, kiedy jest zimno i pada deszcz (na przykład przed Wielkanocą) nosi nazwę „żydowskie kuczki”.

Szabat. Ołeksandr Duchownyj

Wśród licznych tradycyjnych żydowskich świąt wyjątkowe znaczenie mają cotygodniowe obchody Szabatu. Szabat zaczyna się co piątek o zachodzie słońca, a kończy się wraz ze wzejściem pierwszej gwiazdy na niebie w sobotę. Żydowski rok liczy łącznie 52 soboty.

Ołeksandr Duchownyj już od ponad 20 lat jest głównym rabinem Kijowa i Ukrainy społeczności progresywnego judaizmu. Rabin podzielił się z nami wspomnieniami o Szabacie z jego dzieciństwa:

– Kiedy byłem mały, mama mi zawsze mówiła, że w sobotę nie wolno pracować. Mi się to bardzo podobało. W sumie i tak nie pracowałem jeszcze wtedy: uczyłem się w szkole, potem na uniwersytecie. Ale mama mówiła: „W soboty należy dobrze się bawić”. Wtedy nie rozumiałem, co dokładnie miała na myśli.

Ołeksandr dorastał w rodzinie wierzącej, dlatego od dziecka przestrzegał tradycji obchodzenia Szabatu:

— W Szabat mama nie pracowała. To tata załatwiał wszystkie sprawy domowe. Zawsze mówił mojej matce: „Gdy nie masz nic do zrobienia, idź do synagogi”. Od dzieciństwa zawsze mi się wydawało czemuś, że synagoga to takie niezbyt piękne słowo. Dopiero potem zdałem sobie sprawę, że synagoga jest domem, gdzie ludzie przychodzą, żeby się spotkać z Bogiem oraz ze sobą.

Duchownyj tłumaczy, czym jest Szabat:
– Szabat to odpoczynek od pracy twórczej. Tego przestrzegał Bóg: w ciągu sześciu dni tworzył, a siódmego (żydowski tydzień zaczyna się od niedzieli, nie od poniedziałku, więc sobota jest ostatnim siódmym dniem tygodnia – przyp. red.) odpoczywał.

Share this...
Facebook
Twitter
Share this...
Facebook
Twitter

Świętowanie Szabatu odbywa wedle tradycji w domu lub w synagodze. Wieczorem zapala się co najmniej dwie świece, stawia je na stół z obrusem, kładzie dwie chałki przykryte chustą, kieliszek wina, po czym następuje obrzęd błogosławieństwa świątecznego posiłku – kidusz. Czyta się wtedy modlitwy zapisane w modlitewniku – sydurze – i zaczyna świąteczną kolacje. 

Według tradycji ortodoksyjnej istnieje 39 gatunków pracy, której nie wolno wykonywać w czasie Szabatu. Na przykład nie wolno budować, siać, orać ziemi, pisać, zapalać i gasić ognia itd. Jednak we współczesnych czasach nie wszyscy Żydzi rygorystycznie przestrzegają zakazów – wszystko zależy od tego, do jakiej wspólnoty przynależą. 

Judaizm – główna religia narodu żydowskiego – jest podzielony na trzy odłamy: ortodoksyjny, konserwatywny oraz postępowy (reformowany). Te z kolei dzielą się na liczne odmiany nurtowe.

Przykładowo, jedną z odmian ortodoksyjnego nurtu judaizmu, który został stworzony w celach zrównoważenia ultraortodoksyjnego kanonu, jest chasydyzm, który powstał na terenach Ukrainy na początku XVII wieku i poszerzył się na całą Europę Wschodnią. Chasydzkie społeczności powstawały głównie w mniejszych miasteczkach i rozwijały się dzięki zwolennikom Baal Szem Towy. Dziś pod względem liczebności dominują w Ukrainie właśnie ortodoksyjne społeczności żydowskie, a jednocześnie na terenach Europy Środkowej, Zachodniej i USA – Żydzi konserwatywni oraz reformowani. 

Reformowany, postępowy lub liberalny nurt powstał w połowie XIX wieku w Niemczech i na przełomie XIX oraz XX wieku rozwinął się na całą Europę Środkową. W Ukrainie pierwszą reformowaną społecznością, według Ołeksandra Duchownego, jest społeczność Tarnopolska, założona w 1798 roku. 

Ideą przewodnią Żydów, którzy należą do judaizmu reformowanego, jest to, że tradycja żydowska ciągle rozwija się i z każdym kolejnym pokoleniem wzbogaca się o nowe znaczenia. Stąd reformiści uważają, że należy przestrzegać zasad etycznych, ale rytuały da się reformować, biorąc pod uwagę  współczesne potrzeby. 

– Zdziwicie się, ale w Ukrainie mamy nawet kobietę-rabina. Rabin – to nauczyciel duchowny.

Chasydyzm
Założycielem chasydyzmu jest Israel ben-Eliezer (znany bardziej jak Baal Sem Tow) pochodzący z Międzyboża.
Share this...
Facebook
Twitter
Share this...
Facebook
Twitter
Share this...
Facebook
Twitter

Według tradycji, Żydem jest osoba, która się urodziła od matki Żydówki lub przyjęła judaizm. Porównując judaizm z bliższym Ukraińcom chrześcijaństwem, Ołeksandr Duchownyj przedstawia podstawowe różnice pomiędzy tymi dwiema religiami:
– W chrześcijaństwie uważa się, że Bóg istnieje w Trójcy Świętej, a w judaizmie wyraźnie jest powiedziane, że może On być tylko jeden.

Ołeksandr Duchownyj został rabinem, kontynuując duchowną tradycję swojej matki, której ojciec w czasach drugiej wojny światowej również był rabinem:

– Mój dziadek był ostatnim rabinem miasteczka Różyn. Zabito go kilka miesięcy przed tym, jak Różyn został wyzwolony. Ja jestem pierwszym rabinem z ukraińskim obywatelstwem, który studiował za granicą, w Londynie, i tutaj wrócił . Nigdy wcześniej nie mogłem sobie wyobrazić, że zostanę rabinem. Teraz już mogę.

— Wydaje mi się, że każde wydarzenie, które miało miejsce w moim życiu, było jak ostrzał artyleryjski, czyli etapowe przygotowywanie mnie do tego, gdzie teraz jestem. I kiedy pytają mnie „Jak tam twoja praca?”, ja zawsze odpowiadam, że jestem z niej zadowolony.

W lipcu 1942 roku matkę Ołeksandra, jej młodszą siostrę, brata oraz ich mamę poprowadzono na rozstrzelanie wraz z innymi Żydami:

– Mama powiedziała wtedy swojej matce: „Mamo, ja tak chcę żyć!”, jej mama odpowiedziała: „Ja będę ofiarą dla Boga zamiast ciebie”. Mama opowiadała, że wtedy nie mogła uwierzyć, że ktoś może być gotowy dla niej umrzeć.

Share this...
Facebook
Twitter
Share this...
Facebook
Twitter
Share this...
Facebook
Twitter

Zatem, opowiada Ołeksandr, jego matce Fani oraz jej młodszej siostrze Broni udało się uratować, ponieważ wpadły do olbrzymiej dziury w ziemi. Leżały tam, dopóki nie skończyły się strzały. Miejscowa mieszkanka Ahafia Wołynec zauważyła dziewczęta po jakimś czasie. Ukrywała je u siebie, aż nie zaczęła dostawać groźby, że za przetrzymywanie ich zostanie ukarana. Wtedy Ahafia zaleciła dziewczynom iść do Żmerynki. Krążyły plotki o tym, że w Żmerynce Żydów się nie zabija, tylko zmusza do pracy.

– Pytałem, jakim cudem doszły do Żmerynki, bo przecież ludzie mogli się zorientować, że są Żydówkami i wydać je. Mama powiedziała: „Nikt nas nie rozpoznawał”. Pytałem: „Jak?”, a ona: „Udawałyśmy, że jesteśmy Ukrainkami, bo posługiwałyśmy się językiem ukraińskim. To uratowało nam życie”.

— Ukraina jest moją pierwszą Ojczyzną. Pierwszą i ostatnią. Mam również ojczyznę historyczną. Ale Ukraina – to moja ziemia. Studiowałem w Londynie, mogłem też tam zostać, moja żona miała tam pracę. Ale dla mnie ważny był powrót do Ukrainy.

Żydzi w Ukrainie

Z ukraińskich źródeł historycznych możemy się dowiedzieć, że wspólnoty żydowskie po raz pierwszy pojawiły się na terytorium Ukrainy jeszcze w I wieku n.e. Ich liczba zwiększyła się znacznie w czasach Rusi Kijowskiej w wyniku przesiedlenia się osadników z Cesarstwa Bizantyńskiego oraz Kaganatu Chazarskiego.
Masowe migracje Żydów aszkenazyjskich na tereny Ukrainy oraz Polski rozpoczęły się po wejściu w życie Unii Lubelskiej 1569 roku. W ten sposób na początku XVII wieku na terenach Ukrainy żyło już 120 tysięcy Żydów.

Po trzech rozbiorach Polski w wieku XVIII władcy imperium rosyjskiego oraz Austrii decydują się znacząco ograniczyć prawa Żydów do swobodnego osiedlania się na terytorium obu imperiów. Rozporządzeniem carycy Katarzyny II mieszczanie i kupcy (a Żydów zaliczano wówczas tylko do tych dwóch kategorii) mają zakaz osiedlania się poza granicami wyznaczonych miast. W ten sposób pojawił się tak zwany „pas żydowskich zasiedleń”, wśród których znajdowały się miasteczka Podola, Besarabii, Polesie, niektóre części Naddnieprza, Połtawszczyna oraz Wołyń. 

Żydzi zajmowali się przemysłem, rolnictwem, handlem, byli pracownikami służb cywilnych lub pracowali jako prawnicy, lekarze itd.

Według spisu ludności z 1926 roku ta terenie Ukrainy w tym okresie mieszkało ponad 1,5 miliona Żydów.

Niektóre miasta, na przykład Odessa czy Kijów, nazywane są żydowskimi, ponieważ były zamieszkiwane przez liczne żydowskie społeczności. W różnych okresach Żydzi mieszkali również we Lwowie, Czerniowcach, Kołomyi, Iwano-Frankiwsku, Użhorodzie oraz Mukaczewie.

Przez cały okres historii swojego istnienia Żydzi zrzeszali się w społeczności. Ich centrum jednoczenia od zawsze były synagogi (hebr. bejt kneset – dom nauki). Synagoga zawsze pełni trzy podstawowe funkcje: domu nauki, domu modlitwy oraz miejsca spotkań. 

Kiedyś w Ukrainie istniało około 800 synagog, teraz czynnych jest tylko 70. Trwa ich stopniowe odnawianie dzięki inicjatywom lokalnych społeczności lub patronów. 

Dziś w Ukrainie aktywnie działa około 260 religijnych społeczności żydowskich, w większości ortodoksyjnych.

Aktywizm społeczny. Josif Zissels

Istnieje szereg żydowskich organizacji społecznych, które zajmują się kwestiami takimi jak kultura, rozwój młodzieży, wsparcie weteranów i inne.

Pierwszą żydowską organizacją społeczną w Ukrainie była Czerniowiecka Żydowska Fundacja Społeczno-Kulturalna, która została założona w 1988 roku przez aktywistę społecznego, dysydenta oraz byłego więźnia politycznego Josifa Zisselsa.

Wkrótce potem, w 1991 roku, Josif wraz z innymi aktywistami założył Stowarzyszenie Organizacji i Gmin Żydowskich Ukrainy (VAADUA). Dziś jest to jedno z największych aktywnie działających stowarzyszeń żydowskich w kraju:

– Istnieje około 15 różnego rodzaju stowarzyszeń, skupiających żydowskie organizacje społeczne. Nasze jest największe. Do Stowarzyszenia Organizacji i Gmin Żydowskich należy prawie trzysta instytucji. Religijnych, niereligijnych, młodzieżowych, weterańskich. Ale my jesteśmy wyjątkowym stowarzyszeniem, obejmującym każdy odłam religijny: reformowany, konserwatywny i ortodoksyjny.

W 1989 Josif był jednym z inicjatorów Ludowego Ruchu Ukrainy oraz członkiem jego zarządu wraz z Wiaczesławem Briuchowieckim, założycielem Akademii Kijowsko-Mohylańskiej. Właśnie z inicjatywy Josifa Zisselsa niebawem w akademii zaczęto wykładać hebraistykę.

Następnie, na bazie akademii zostało stworzone Centrum Badań Historii i Kultury Żydów Wschodnioeuropejskich. Inicjatywa założenia tego centrum i szeregu innych społecznych oraz naukowych organizacji pojawiła się instynktownie, opowiada Josif:

– Ten impuls jest odczuwalny: czujesz, że można i trzeba coś robić. Tak się złożyło historycznie, że Żydzi w każdym zakątku świata (a zamieszkują dzisiaj w ponad stu krajach) potrafią zorganizować swoje życie oraz zbudować własne instytucje społeczne. To taki instynkt zbiorowy.

Josif Zissels nigdy nie wątpił we własną tożsamość:

– Jestem Żydem, moi rodzice byli Żydami, i dziadkowie, i babcie. Pierwsze składowe mojej żydowskiej tożsamości otrzymałem od taty, jeszcze jak byłem mały. Tata mnie zabrał do synagogi, wtedy miałem 7 lat. Pamiętam to.

Urodził się w Czerniowcach, gdzie społeczność żydowska od zawsze była liczna:

– Czerniowce to bardzo żydowskie miasto. Przed wojną 70% ludności miasta miało pochodzenie żydowskie. Nie było mnie jeszcze wtedy, ale w latach 50., które pamiętam, połowa mieszkańców miasta to byli Żydzi. Czerniowce były jednym z największych żydowskich miast na terenach Ukrainy. To można było poznać od razu, po atmosferze, środowisku tu panującym.

Za swoją aktywną działalność antyradziecką Zissels dwukrotnie był skazywany na pozbawienie wolności. Po spędzeniu ponad 10 lat w więzieniach radzieckich oraz rozpadzie Związku Radzieckiego Josif zaczął aktywnie rozbudowywać żydowską społeczność w Ukrainie.

– To było pewnego rodzaju przejście do innego życia, bo wtedy (w czasach radzieckich. – przyp. red.) każdy miał walczyć i niszczyć wszystko przed sobą, a kiedy to (Związek Radziecki – red.) upadło – nagle pojawiła się potrzeba wybudowania czegoś nowego. I co wtedy budować? To, co potrafisz najlepiej. To, co jest ci znane, do czego masz sentyment.

Na pytanie, czy nie ma ochoty przeprowadzić się do Izraela, gdzie mieszka dwóch jego synów, Josif odpowiada:

– Mieszkam tutaj. Dałoby się wytłumaczyć, dlaczego przeprowadzka tam miałaby sens. Ale czemu chcesz zostać tam, gdzie mieszkasz, gdzie realizujesz siebie, gdzie wszystko, co cię otacza, jest tak bliskie – tego się już nie da wytłumaczyć. Czemu to trzeba wyjaśniać? Nie potrafię nawet znaleźć odpowiednich słów.

Josif opowiada o tym, w jaki sposób żydowska tożsamość kształtowała się w Ukrainie po upadku Związku Radzieckiego:

– Żydzi, którzy zawsze tu mieszkali, w czasach radzieckich byli Żydami radzieckimi, czyli bardzo zasymilowanymi, prawie niczego nie wiedzieli o własnej historii oraz kulturze. Z czasem, gdy Związek Radziecki upadł, na szczęście, zostali oni Żydami w Ukrainie. Ale powoli ich tożsamość ulega zmianie ze względu na to, że mieszkają wśród Ukraińców. Czyli wśród narodu, który szuka własnej tożsamości – narodowo-religijnej oraz państwowej. Żydzi mieszkający wśród Ukraińców, tacy jak ja, również się zmieniają. Kolejny przykład, oprócz sowieckich asymilowanych Żydów oraz Żydów, którzy odzyskują swoją tożsamość, to Żydzi ukraińscy, czyli ci, którzy identyfikują siebie z Ukrainą. To ich kraj. Są Żydami, nie Ukraińcami. Ale tak to czują. W Ukrainie rodzi się nacja polityczna, jesteśmy świadkami tworzenia politycznej narodowości w jej współczesnej odsłonie. Nie etnicznej, a politycznej. Ukraińcy są rdzeniem tej narodowości, ale do tej politycznej nacji dochodzą też przedstawiciele innych narodowości, którzy utożsamiają siebie z Ukrainą, z jej historią, przyszłością, współczesnością, z Majdanami, z transformacją naszego państwa z kolonii do demokratycznej Europy.

— Utożsamiam siebie z Ukrainą. Forma mojej tożsamości jest ukraińska, ale środek, rdzeń – europejski. Nigdy nie zostanę prawdziwym Ukraińcem. I nie ma takiej potrzeby. Ale ukraińskim Żydem już jestem, tak mi się wydaje.

Holocaust kul. Babi Jar

Najbardziej dramatycznym wydarzeniem dla ukraińskich Żydów był Holokaust. W obozach koncentracyjnych oraz w trakcie masowych egzekucji, według różnych źródeł, w latach 1941–1944 zabitych zostało około 1,5-1,6 milionów Żydów. Jest to koło 60% przedwojennej populacji żydowskiej w Ukrainie.

– Holocaust to greckie słowo, które oznacza dosłownie „ofiara rozstrzału”. Jest również słowo „Szoa”, które oznacza to samo. Bo Żydów palono w piecach. Ale w Ukrainie Holokaust był Holokaustem kul.

Zapewne w Ukrainie nie ma ani jednej żydowskiej rodziny, którą by nie dotknęła tragedia Holokaustu. W większości przypadków ktoś z rodziny zostawał zabity w trakcie rozstrzałów masowych.

Share this...
Facebook
Twitter
Share this...
Facebook
Twitter
Share this...
Facebook
Twitter

Josif Zissels opowiada historię swojej rodziny, która również została dotknięta tragedią Holokaustu:

– Pierwsza żona mojego taty oraz mój starszy brat w linii ojca zginęli. On w 1941 roku miał 5 lat. Tata został zmobilizowany od razu, jak tylko zaczęła się wojna, mieszkali wtedy w Kiszyniowie. Rodzina próbowała uciec i wszyscy zginęli. Tata dowiedział się o tym dopiero po ‘45. Matka taty, czyli moja babcia, Liuba, również została zabita w czasie Holokaustu. Mój dziadek – brat mojej mamy – zginął na froncie podczas wojny.

Miejscami największych masowych egzekucji ludności żydowskiej na terenach Ukrainy były: Obóz Janowski we Lwowie, Drobycki Jar w Charkowie, Żandarmska Bałka w Dniprze oraz Babi Jar w Kijowie.

Gdy mowa o ofiarach Babim Jarze, podaje się różne liczby. W ciągu pierwszych kilku dni rozstrzelano do 30 tysięcy ludzi. Na rozstrzał prowadzono między innymi prawosławnych księży, Romów, pacjentów lecznicy psychiatrycznej im. Pawłowa, działaczy partyjnych, działaczy ruchów podziemnych, członków OUN UPA itp. Najwięcej ofiar było jednak wśród Żydów.

Tak naprawdę to miejsce zostało wybrane całkowicie przypadkowo. Jeszcze przed wojną mieścił się tu cmentarz żydowski. 

Pod koniec września po całym Kijowie rozwieszono ogłoszenia, że wszyscy Żydzi mają przyjść do Babiego Jaru i wziąć ze sobą cenne rzeczy i dokumenty. Mówiono im, że jako przedstawiciele elitarnego narodu zostaną przesiedleni do bezpieczniejszych miejsc. 

– Po jednej stronie tych jarów byli stawiani Żydzi, po drugiej stali niemieccy strzelcy i rozstrzeliwali. Ludzie po prostu spadali do jarów. Stosy ciał składane były na dole.

Arsenij Finberg opowiada, że jego rodzina również została dotknięta Holokaustem:

– Mojej babci i dziadkowi udało się uratować. Dziadek pracował w bardzo znaczącej fabryce i wraz z załogą został ewakuowany daleko na wschód. Ale mam członków rodziny, którzy leżą w tych jarach. Prawie każdy ukraiński Żyd ma krewnych, którzy tam pozostali.

Dni pamięci ofiar Babiego Jaru w Ukrainie przypadają na 28-29 września. Podczas Jom Kippuru wspólnota żydowska co roku przychodzi uczcić pamięć zmarłych. 29 września 1941 roku, gdy rozpoczęły się rozstrzały, wypadało akurat na dzień przed obchodami Jom Kippur.

Obecnie na terenie Babiego Jaru planowane jest otwarcie parku pamięci wielkości około 70 ha. Josif Zissels mówi, że pomysł polega na zagospodarowaniu całej strefy jako parku pamięci, bez żadnych budowli. Bo według tradycji religijnej nie wolno budować niczego w miejscach, gdzie ktoś został pogrzebany. Park powstanie tu, żeby ludzie przychodzili pomyśleć, pomodlić się, powspominać krewnych:

– Mamy w koncepcji jeszcze dwa obiekty, które jednak nie zostaną wybudowane na samym terytorium Babiego Jaru, a obok, więc nie będą kalać ziemi pełnej kości, krwi i popiołu. Będzie to muzeum pamięci ofiar Babiego Jaru oraz muzeum Holokaustu Ukrainy.

Żydowski Kijów. Arsenij Finberg

Arsenij Finberg urodził się oraz dorastał w Kijowie. Swoją miłość do rodzinnego miasta przelał na projekt wycieczek “Ciekawy Kijów”, który powstał na początku lat 2000:

– Specjalizuję się w tajemniczych miejscach Kijowa. Właśnie w ten sposób stworzyłem swój projekt “Ciekawy Kijów” – szukając i odnajdując niezwykłe przestrzenie oraz fajne miejsca dookoła Kijowa. Właśnie tak pojawiła się wycieczka “Ciekawy Kijów”, która do dziś jest najbardziej popularną wycieczką mojego biura. Zawsze mi się podobało szukanie niezwykłych miejsc.

— Dorastałem tutaj, to moje miasto. Dużo podróżuję, ale zawsze z radością tu wracam. Kijów to miasto, w którym wyrosłem, gdzie dorastają moje dzieci oraz gdzie chciałbym, żeby mieszkała moja rodzina.

Arsenij Finsberg opowiada, że procent populacji Żydów na Podole (Podił – dzielnica Kijowa – przyp. red.) zawsze się był zmienny, ale w pewnych okresach przekraczał 20% populacji miasta. Kiedyś na Podole działało 30 synagog.

– Podił stał się żydowski jeszcze 1000 lat temu, ponieważ tu wcześniej mieściła się brama żydowska. W starym Kijowie, który był ogrodzony różnymi bramami, właśnie w okolicach Podołu mieściła się brama żydowska.

W czasach funkcjonowania „stref osiedlenia” Żydom nie wolno było mieszkać w samym Kijowie, a jedynie w jego okolicach, w guberni Kijowskiej, ponieważ sam Kijów do „strefy” nie należał.

W Kijowie są trzy synagogi specjalnie wybudowane lub konserwowane w celu odbywania praktyk religijnych. Jest to Synagoga Centralna w Kijowie, zwana też synagogą Brodskiego przy ulicy Shota Rustavelego, Chóralna Synagoga lub Podolska Synagoga przy ulicy Szczekawickiej oraz Synagoga Halicka, która się mieści na tyłach centrum handlowego „Ukraina”. Najstarsza z trzech wyżej wymienionych to Wielka Kijowska Synagoga Chóralna z chórem oraz organami piszczałkowymi, która w czasach radzieckich działała najdłużej:

– Wybudowana została w 1896 roku i działała do 1925, po czym została przekazana w ręce władz radzieckich oraz zamknięta jak pozostałe. W czasach drugiej wojny światowej synagoga była stajnią dla koni (według innych źródeł na jej terenie wtedy się mieścił artel rzemieślniczy – przyp. red.). Synagoga została odnowiona dopiero po wojnie, w 1945 roku. Była to jedyna synagoga, która po drugiej wojnie światowej działała bez przerwy w czasach radzieckich.

Według Arsenija, w kulturze żydowskiej każde miejsce, w którym zbiera się więcej niż 10 osób na modlitwę, może być nazywane synagogą.

– Oprócz trzech głównych synagog w Kijowie jest jeszcze wiele budynków służących jako synagogi w różnych czasach. Po rozpoczęciu wojny w 2014 roku do Kijowa przeprowadziły się ługańskie i donieckie społeczności żydowskie. Teraz rabini z Doniecka oraz Ługańska wynajmują pomieszczenia w Kijowie i przeprowadzają msze.

Arsenij Finberg, będąc studentem, odbywał wolontariat w organizacji “Hillel”. W jego ramach jeździł do mniejszych miasteczek Ukrainy, odwiedzając żydowskie rodziny na tradycyjne święta, obchodząc razem Nowy Rok oraz Wielkanoc (Pesach):

— Wyciągały wtedy ze swoich szaf naczynia świąteczne, których nie używały już od 50 lat. Czyli w czasach radzieckich nie wiedzieli nic o żydowskich tradycjach. Jeżeli teraz tradycje są sukcesywnie przekazywane dzieciom przez swoich rodziców, to w radzieckich rodzinach sytuacja wyglądała odwrotnie, zupełnie inaczej. Teraz dzieci przywracają żydowską kulturę oraz tradycje swoim radzieckim rodzinom.

Nad materiałem pracowali

Autor projektu:

Bohdan Łohwynenko

Autorka:

Anna Ostrowercha

Redaktorka:

Jewhenia Sapożnykowa

Producentka:

Olha Szor

Fotograf,

Redaktor zdjęć:

Ołeksandr Chomenko

Operator:

Ołeksandr Zabołotnyj

Maks Maciuk

Operatorka:

Anna Worobjowa

Maria Terebus

Reżyserka montażu:

Maria Terebus

Reżyser:

Mykoła Nosok

Transkryptorka:

Wiktoria Wolańska

Ola Stulij

Hałyna Reznikowa

Tłumaczka:

Olga Klochko

Korekta:

Natalia Melnychenko

Śledź ekspedycję