Samczykowskie malarstwo dekoracyjne. Drugie życie

Share this...
Facebook
Twitter

Samczykowskie malarstwo dekoracyjne to malownicze malarstwo z przeważnie roślinnymi ornamentami, którymi zdobiono ściany domów, by uchronić się od nieszczęść. Kiedyś ta tradycyjna sztuka ludowa rozprzestrzeniła się ze wsi Samczyki po całym Podolu i Wołyniu, ale dziś zaledwie kilku samczykowskich rzemieślników pracuje w tej technice, wśród których są Ołeksandr Parzymskyj, Mychajło Juzwuk, Serhij Kasjanow i Wiktor Rakowskyj.

Dzięki ich staraniom samczykowskie malarstwo znane jest nie tylko w Ukrainie, lecz także za granicą. Malarze na nowo odmalowują domy na wsi, malują obrazy, uczą przyszłych malarzy tej techniki i na wszelkie możliwe sposoby popularyzują zapomnianą tradycję. W ten sposób samczykowskie malarstwo staje się coraz bardziej rozpoznawalne. Pocztówki, plakaty, kalendarze, ubrania z motywami samczykowskimi — właśnie to malarstwo, którym pierwotnie zdobiono domy i wnętrza, przeszło w inne dziedziny i otrzymało nowe życie.

Przywrócenie tradycji

Samczykowskie malarstwo (lub samczykiwka) jako rodzaj sztuki zdobniczej i użytkowej powstało we wsi Samczyki mniej więcej na przełomie XIX-XX wieku i rozprzestrzeniło się na południowo-wschodnim Wołyniu, na pograniczu z Podolem. Z czasem takich obrazów stawało się coraz mniej i po II wojnie światowej ta tradycja upadła i została prawie zapomniana.

Jednak w latach 60. ukraiński etnograf Ołeksandr Parzymski zaczął wskrzeszać samczykowskie malarstwo. Jednak nie był sam w swoim szlachetnym dążeniu: do ożywienia sztuki ludowej w Samczykach dołączyli także malarze z założonej przez niego pracowni ludowej „Fakel” (później — „Proswit”).

Wcześniej samczykowskie malarstwo można było spotkać jedynie w postaci malowniczych murali pełniących funkcję talizmanów. Oprócz elementu artystyczno-opiekuńczego, samczykiwka pełniła także funkcję „sygnalizacyjną”, będąca swego rodzaju znakiem dla młodych chłopców: niezamężne dziewczyny zdobiły nią ściany swego domu. Dziś tradycyjne malarstwo nanosi się na płótno i papier: obrazy, plakaty, pocztówki, kalendarze. Te zdobienia można zobaczyć również na ceramice, odzieży i nie tylko.

Samczykowskie malarstwo pod względem artystycznym nie ustępuje petrykiwce, chociaż druga jest bardziej znana w Ukrainie i na świecie. Dlatego malarze z Podola mają cel by spopularyzować nie mniej jaskrawą i oryginalną samczykiwkę.

Region
ukrainer-map-large

Державний історико-культурний заповідник "Самчики", Волинь Zobacz lokalizację na Google Maps

Jednym z nich jest Wiktor Rakowśkyj. Jest dyrektorem Dziecięcej Szkoły Sztuki Dekoracyjno-użytkowej w Samczykach. Wiktor od dzieciństwa był zaangażowany w środowisko artystyczne: jego ojciec Hennadij był malarzem i często zabierał syna do swojej pracowni. Już dorosły Rakowśkyj wraz z Ołeksandrem Parzymskim badali zapomniane samczykowskie malarstwo i jako pierwsi podjęli się przywrócenia tego rodzaju dekoracyjno-użytkowej sztuki. Ponieważ w ten czas tradycja ta była prawie utracona, musieli faktycznie tworzyć ją od nowa, ożywiając ten styl.

W siódmej klasie Wiktor po raz pierwszy wziął do rąk narzędzia i spróbował swoich sił w rzeźbieniu. Później — w wypalaniu. Kolejny etapem było malowanie. Wiktor nie od razu znalazł swój styl, przez lata ćwiczył swoje umiejętności doskonaląc się zarówno w praktyce jak i teorii:

— To nie powstało w jeden dzień, a było poszukiwane latami: swój styl, swój charakter malarstwa. Znajdowali różne kompozycje, ponieważ one są bardzo trudne w tworzeniu, zwłaszcza tematyczne. Trzeba znać zasady kolorów, zasady kompozycji — i przemyśleć, żeby każda kompozycja była czytelna.

Wiktor twierdzi, że każda praca ma nie tylko zainteresować, ale i przekazywać sens zawartej w niej symboliki. Dlatego malarze studiowali tradycję ludową nie tylko na płaszczyźnie artystycznej, lecz także semantycznej, by mieć wszelkie możliwe narzędzia do komunikacji z publicznością.

Mowa o motywach z kolęd, szczedriwek (ukraińskie pieśni ludowe, związane z obrzędami noworocznymi — przyp.red.), z ukraińskiej sztuki ludowej, z bajek i nie tylko. Ołeksandr Parzymski stworzył nawet, jak mówi Wiktor, „kronikę samczykowskiego malarstwa”, którą mogą wspomagać się malarze podczas przygotowań do pracy.

Wiktor już ponad 20 lat kieruje szkołą malarską w Samczykach. Dostał się tu ze szkoły № 7 w Starokonstantyniwce, gdzie pracował jako projektant. Przed założeniem szkoły malarstwa w latach 90., w Samczykach była pracownia, w której uczono tego, czego obecnie uczy Wiktor w szkole wraz z kolegami.

Wiktor kontynuuje dzieło ojca i dba o nie:

— Gdy pojawiła się kwestia otwarcia szkoły, zwróciliśmy się z taką propozycją do rady rejonowej. Tam ją rozpatrzyli i zdecydowali, że warto otworzyć szkołę, żeby zachować te tradycje malarskie, ponieważ malarstwo jest oryginalne, różni się charakterem od wielu innych sztuk dekoracyjnych.

Szkoła, gdzie uczą malarstwa ludowego jest jedyną taką szkołą na Wołyniu. Oprócz samczykiwki, uczą tutaj malowania pisanek, techniki wycinanki, malarstwa na szkle i innych rodzajów ukraińskiej tradycyjnej sztuki dekoracyjno-użytkowej. Przedmiotami obowiązkowymi są rysunek, malarstwo, kompozycja i historia sztuki: szkoła jest państwowa i podlega pod obwodowy wydział kultury.

Szkoła malarstwa powstała w 1990 roku i już prawie od trzech dekad uczy wszystkich chętnych. Obecnie szkoła liczy ponad 60 uczniów.

Wiktor wspomina jak nielegalnie udał się na pierwszy w swoim życiu międzynarodowy festiwal malarstwa ludowego w 1989 roku. Ogólnie Związek Radziecki nie tolerował oryginalności ukraińskiej sztuki tradycyjnej, a także wszelkich przejawów twórczego i narodowego samowyrażania się. Wolność artystyczną malarze poczuli dopiero po odzyskaniu niepodległości Ukrainy.

Kompozycja samczykowskiego malarstwa dekoracyjnego

W podstawie kompozycji samczykowskiego malarstwa dekoracyjnego leżą takie kompozycje jak: „wazon”, „rajskie drzewo”, „drzewo życia”, „cudowne i baśniowe drzewo”, „drzewo krzyża i świata” oraz „drzewo skrzyżowania”.

Podstawowe kolory to żółty, zielony, niebieski i czerwony. Uzupełniają je fioletowy, brązowy i czarny.

Najpierw nanosi się szkic ołówkiem. Następnie nanoszona jest farba akwarelowa: w ten sposób oznaczane są kolory, które będą na obrazie. Podstawowymi farbami (gwasz lub akryl) nanosi się kolor — od jasnego do ciemnego. Tak malarz zabezpiecza się przed błędami. Ciemnym kolorem można zakryć jasny, ale nie na odwrót.

Również dzięki ciemnym kolorom można skupić się na ogólnej kolorystyce pracy. Zawsze ma jeden ujednolicający kolor: zwykle jest to ciemny odcień, który będzie wyróżniał się na tle innych. Często używany jest właśnie czarny kolor — oddziela dwa kolory, które znajdują się obok siebie i tworzy głębię.

Malarz obmyśla kompozycję fabularną: bohaterów obrazu i elementy, które ich otaczają. Samczykowskie malarstwo w swej podstawie ma płaski ornament. Oznacza to, że kolory nakładają się płaszczyznami (kolorowymi plamami), ale nie mają objętości. Wiktor pokazuje prace i wyjaśnia:

— Element nie chowa się za elementem, elementy jakby przechodzą między elementami. Tutaj jest przestrzeń, jest tło. Oznacza to, że nie ma objętości, malarstwo jest płaskie.

Samczykowskie malarstwo dekoracyjne jest czasem mylone z petrykiwką (petrykiwskie malarstwo dekoracyjne — przyp.tłum), chociaż różnią się one od siebie. Nieco podobne motywy i kolory sugerują, że różnice są tylko cechą każdego regionu. Jednak w petrykiwce malarz nakłada na pędzle dwa kolory i jednym ruchem nakłada oba — tak powstaje płynne przejście z jednego koloru w drugi. W samczykowskim malarstwie panuje inna zasada:

— Po pierwsze, jasne kolorowe palety kolorów, ale jednocześnie musi być utrzymany koloryt: konkretna paleta kolorów. Może być ciepła, może być zimna, mogą to być neutralne kolory, mogą być zmieszane, czyli ciepłe i zimne.

Samczykowskie wzory nanoszone są na papier lub karton, ramy wykonane są z drewna, słomy, kory, ale nie z plastiku. Ponieważ jest to malarstwo ludowe, prezencja pracy musi być odpowiednia.

Co malują? Przede wszystkim kwiaty. Wiktor zapewnia, że na płótno można przenieść nie tylko kolor i kształt kwiatka, lecz także jego zapach. Często malują także ptaki — powszechny w ludowej tradycji sztuki symbol wierności, miłości i harmonii.

Malarze rysują także zwierzęta, ale nie egzotyczne, tylko lokalne: konie, psy, koty, jelenie. Podobnie jest z ptakami. W samczykowskim malarstwie znaleźć można tradycyjne dla Ukrainy ptaki: jaskółki, gołębie, sroki, wrony, żurawie, łabędzie, sowy i inne. Czasem na płótnach pojawiają się ludzie. Zwykle przedstawieni są w nieco groteskowym, naiwnym stylu. Jest to malarstwo dekoracyjne, które nie ma na celu odtworzenia prawdziwego obrazu:

— W pracach nie ma naturalnego obrazu, czyli pod względem anatomicznym może być nieco zniekształcone, trochę nieproporcjonalne. Jest to malarstwo ludowe, jest stylizowane, uproszczone w charakterze, stylu i kolorze.

Popularyzacja samczykiwki

Serhij Kasjanow jest nauczycielem samczykowskiego malarstwa dekoracyjnego. Trafił na tę dziedzinę przypadkowo: pracował jako kierowca ciężarówki, ale po kolejnej jeździe jego stan zdrowia się pogorszył i był zmuszony szukać innej pracy. Kiedyś, jeszcze w 1990 roku, Serhij współpracował z Wiktorem (malowali na szkle piaskiem), a dziesięć lat temu dyrektor szkoły zaprosił go do siebie, by ten wykładał rzeźbę w drewnie. Malarz z ciepłym uśmiechem wspomina, jak stał się częścią „samczykowskiego bractwa”:

— Stopniowo zacząłem malować, próbować, bo bycie częścią tego środowiska i niemalowanie — to po prostu niemożliwe. Trzeba było tę szansę wykorzystać.

W ciągu pięć lat zdał egzaminy i wstąpił do Związku Sztuki Ludowej Ukrainy. Razem z kolegami, Serhij maluje ściany domów nie tylko w Ukrainie. Czasami są zapraszani za granicę, głównie do Polski i Czech. Tam samczykowskie malarstwo dekoracyjne cieszy się popularnością.

W Ukrainie zainteresowanie odrodzeniem samczykowskiego malarstwa ciągle rośnie, szczególnie w ostatnich latach. Trzy lata temu projekt artystyczny UAmaze zaczął popularyzować samczykowskie malarstwo. Początkowo na własny koszt produkowali kalendarze, prowadzili warsztaty, organizowali wystawy. Problem polegał na tym, że gdy turyści odwiedzali zabytki we wsi, omijali samą samczykiwkę, ponieważ nie była ona widoczna z zewnątrz.

Jednak malarze z wioski Samczyky naprawili tę sytuację — przekształcili rodzinną wioskę w obiekt artystyczny. Tak naprawdę stworzyli muzeum wsi. Historyczno-artystyczny projekt „Nowe życie samczykowskiego malarstwa dekoracyjnego” był wspierany przez Ukraińską Fundację Kultury. Trwał on trzy miesiące, podczas których artyści ozdobili 11 lokalnych obiektów: ogrodzenia, budynki użyteczności publicznej (sołectwo, szkołę), a także budynki prywatne. Wszystko to znajduje się przy głównej ulicy wsi, więc nawet jeśli turysta jedzie do historyczno-kulturowego rezerwatu „Samczyki”, nie może nie zauważyć kolorowych kwiatowych wzorów.

W ramach projektu opublikowano również podręczniki szkoleniowe dla uczniów szkoły malarstwa, kalendarze, plakaty i pocztówki z ilustracjami. Ponadto, dzięki ustawie Ministerstwa Kultury samczykowskie malarstwo dekoracyjne w 2019 roku zostało wpisane do Krajowej listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego Ukrainy.

Również w 2019 roku w Ukraińskim Domu w Kijowie odbyła się wielkoformatowa wystawa, na której zaprezentowano różne rodzaje sztuki tradycyjnej. Artyści z Samczyków zaprezentowali sztukę obwodu chmielnickiego, dekorując swoimi pracami całe drugie piętro. Wtedy również zorganizowano objazdową wystawę samczykowskiego malarstwa, która objęła Naddnieprze, Polesie, Słobożańszczyznę, Zaporoże, Przyazowie i Nadczarnomorze.

„Nowe życie samczykowskiego malarstwa dekoracyjnego” to niezwykle atrakcyjny projekt nie tylko ze strony artystycznej, lecz także ekonomicznej. Wiktor Rakowski jest przekonany, że będzie on sprzyjał rozwojowi turystyki na Wołyniu. Teraz będzie można zapraszać turystów na kilkudniowe wycieczki:

— Żeby ludzie mogli zapoznać się nie tylko z historią, lecz także z kulturą. Lewy brzeg rzeki Słucz to historyczne miejsce, a tu będzie taka jedyna w swoim rodzaju lokalizacja. Kiedy człowiek przyjedzie, powinno to sprawić, że powie „Wow!”: kiedy jadą i nie ma nic ciekawego po drodze, i nagle coś zauważają ciekawego, barwnego, malowniczego.

W sercu projektu „Nowe życie samczykowskiego malarstwa dekoracyjnego” leży zadanie większe niż popularyzowanie samczykiwki. Jego inicjatorom i realizatorom zależało przede wszystkim na tym, by ta tradycja malarska była kontynuowana i nie została przerwana, jak to miało miejsce w XX wieku. Dla czterech malarzy ze wsi Samczyky niesienie takiej misji kulturalnej może być ciężkim zadaniem, jednak dla ponad 60 rzemieślników jest to wykonalne.

wspierany przez

Materiał przetłumaczony przy wsparciu Instytutu Ukraińskiego

Nad materiałem pracowali

Założyciel Ukrainera:

Bohdan Łohwynenko

Autorka:

Wałeria Didenko

Redaktorka:

Natalia Petrynska

Producentka:

Olha Szor

Fotograf:

Mykyta Zawilinskyj

Operator:

Pawło Paszko

Ołeh Sołohub

Reżyserka montażu:

Anna Worobjowa

Reżyser:

Mykoła Nosok

Redaktor zdjęć:

Ołeksandr Chomenko

Transkryptorka:

Ola Stulij

Tłumaczka:

Uliana Fedak

Redaktorka tłumaczenia:

Małanka Junko

Korekta:

Bartosz Wojtkuński

Ukrainer wspierają

Zostań partnerem

Śledź ekspedycję