0_foto-Maxar

Jak wojna wpływa na zwierzęta i środowisko naturalne

Share this...
Facebook
Twitter

W jaki sposób wojna zagraża środowisku naturalnemu i co możemy zrobić dla przywrócenia równowagi ekosystemów? O tym opowiemy razem z Ostapem Reszetyłom, docentem Lwowskiego Uniwersytetu Narodowego im. Iwana Franki, ekspertem i menedżerem projektów Światowego Funduszu na rzecz Przyrody WWF-Ukraina.

Ukraina to największy obszarowo kraj Europy w całości znajdujący się w jej granicach. W Ukrainie, a także w wodach Morza Czarnego i Azowskiego, ukształtowały się różnorodne warunki krajobrazowo-przyrodnicze, które są domem dla około 50 tys. gatunków zwierząt.

Stopniowe niszczenie naturalnego krajobrazu i tworzenie w jego miejscu pochodnych ekosystemów, kształtowanych i kontrolowanych przez ludzi, nie tylko prowadzi do zanikania wielu lokalnych gatunków zwierząt, ale także do pojawienia się gatunków alochtonicznych – historycznie pochodzących z innych obszarów, w tym szkodników roślin uprawnych. W XXI w. procesy te tylko się nasiliły. Ponadto rosyjska agresja wojskowa z 2014 r. również zaczęła szkodzić środowisku na terytorium Ukrainy.

Zdjęcie z otwartych źródeł

Share this...
Facebook
Twitter
Фото з відкритих джерел.
Share this...
Facebook
Twitter

Stopniowe niszczenie naturalnego krajobrazu i tworzenie w jego miejscu pochodnych ekosystemów, kształtowanych i kontrolowanych przez ludzi, nie tylko prowadzi do zanikania wielu lokalnych gatunków zwierząt, ale także do pojawienia się gatunków alochtonicznych – historycznie pochodzących z innych obszarów, w tym szkodników roślin uprawnych. W XXI w. procesy te tylko się nasiliły. Ponadto rosyjska agresja wojskowa z 2014 r. również zaczęła szkodzić środowisku na terytorium Ukrainy.

Wpływ działań wojennych na ekosystemy

Wpływ wojny na bioróżnorodność i naturę jako całość jest nie do przecenienia. To tylko kilka przykładów: podczas I wojny światowej zginęło 9 mln koni, a liczne okopy zmieniły krajobraz Europy. Tylko w ciągu dwóch miesięcy II wojny światowej zginęło około 200 tys. koni będących w niemieckiej armii. Rosyjska zbrojna agresja na Ukrainę również wpływa na środowisko. Ważne już teraz mówić o skutkach działań wojennych, aby później była możliwość wpłynąć na sytuację.

Zdjęcie z otwartych źródeł

Od początku wojny na pełną skalę niemal 25% obszarów chronionych Ukrainy znalazło się pod okupacją – to około 900 obiektów ochrony przyrody, w tym 14 obszarów wodno-błotnych o międzynarodowym znaczeniu. Niektóre z nich są częścią Sieci Szmaragdowej (znanej również pod nazwą Sieci Emerald – przyp. tłum.), czyli paneuropejskiej sieci obszarów chronionych poza granicami krajów UE, stworzonej dla ochrony gatunków i siedlisk zagrożonych wyginięciem lub zniszczeniem. Na szczęście, niektóre z tych terenów zostały wyzwolone, jednak te znajdujące się na wschodzie i południu Ukrainy, w dalszym ciągu są okupowane.

Foto: Jurij Stefaniak

Wpływ wojny na zwierzęta należy rozważać kompleksowo. Chodzi nie tylko o przyrodę ożywioną, ale i o stan jej nieożywionych składników (gleby, powietrza, wody), które również są przedmiotem oddziaływania. Wojna wpływa na całe ekosystemy. Na przykład, jeśli wpływa na glebę, to cierpi również glebowa biota – od najdrobniejszych organizmów żywych (mikroorganizmy czy glony glebowe) po ssaki (krety, ślepce itd.).

Skalę negatywnych skutków wojny będzie można ocenić dopiero po jej zakończeniu. Obecnie niemożliwa jest całościowa ocena środowiska, gdyż zabroniony jest wstęp na tereny zaminowane, objęte aktywnymi działaniami wojennymi itp.

Jeżeli chodzi o zanieczyszczenie środowiska na skutek działań wojennych, to przede wszystkim należy zbadać gleby, gdyż wiele szkodliwych substancji akumuluje się właśnie w nich, szczególnie w rezultacie licznych wybuchów i uderzeń rakietowych. Chodzi nie tylko o metal, którego odłamki przez długi czas pozostaną w gruncie, ale również różne substancje chemiczne, które przedostają się do ziemi. Takie zanieczyszczenia to problem na lata, jeżeli nie dziesięciolecia.

Mniej zanieczyszczone są rzeki i jeziora, gdyż systemy wodne podlegają samooczyszczeniu dzięki działalności hydrobiontów, ruchowi wody, osiadaniu zanieczyszczeń na dnie itp.

Foto: Jurij Stefaniak

Zanieczyszczenie dotyczy również powietrza, ale szkody dla środowiska z tego tytułu mają najmniejsze znaczenie. Dzieje się tak dlatego, że występują one lokalnie, a masy powietrza są w środowisku najbardziej mobilne – szkodliwe substancje roznoszą się, rozsiewają, osiadają, ich koncentracja obniża się. Nie można powiedzieć, że jest to całkowicie bezpieczne. Na przykład, mogą wystąpić kwaśne deszcze i zaszkodzić roślinności i glebie. To właśnie gleba jako najbardziej pasywna część środowiska, gromadzi największe zanieczyszczenie.

Szkody zadane zwierzętom

Eksplozje min powodują pojedyncze ofiary wśród zwierząt, natomiast dźwięki i rozbłyski wojenne mogą silnie wpłynąć na przyszłość populacji. Bezpośredni wpływ wojny mniej odczuwają te zwierzęta, które są bardziej ruchliwe, lękliwe, mają silniej rozwinięte systemy samozachowawcze. Przykładem są duże ssaki – niedźwiedzie, wilki, rysie, jelenie, łosie itp. One nie rzucają się często w oczy nawet w czasie pokoju, nie mówiąc o miejscach, gdzie toczą się aktywne walki. Dźwięki wybuchów wywołują u nich silny strach. Kiedy mają możliwość, uciekają. Na zaminowanych obszarach znane są przypadki śmierci jeleni i innych dużych zwierząt na skutek wybuchu min lub detonacji ładunków wybuchowych. Taka śmierć jest przykra, ale w większości mowa tu o pojedynczych jednostkach zabitych zwierząt.

Foto: Jurij Stefaniak

Natomiast hałas spowodowany eksplozjami, strzałami, działaniem sprzętu wojskowego, nocne rozbłyski – to wszystko dezorientuje i przeraża zwierzęta, zmusza do reagowania w inny sposób, do zmiany zwykłego cyklu życia. Może to w rezultacie wpłynąć na perspektywę populacji. Na przykład, jeżeli spłonął las lub zbiornik wody jest tak zanieczyszczony, że organizmy po prostu nie mogą w nim żyć, to zmuszone są one szukać nowego, właściwego dla siebie środowiska. Jeżeli jest to trudne, bądź w pobliżu w ogóle nie ma odpowiednich terenów, prowadzi to do negatywnych skutków, w szczególności do braku pokarmu, w wyniku czego część populacji może wyginąć.

Na pierwszy rzut oka łatwiej jest zmienić środowisko życia ptakom, które są zwierzętami mobilnymi, natomiast nie jest to takie proste. Przeloty, migracje ptaków są stałymi zjawiskami z dokładnie wyznaczonymi szlakami i ramami czasowymi. Wojna wywarła wpływ także na nie, poprzez niepokój, zagrożenie śmiercią, brak bezpiecznego miejsca do odpoczynku, karmienia i gniazdowania. Na przykład, w lasach od kwietnia do czerwca trwa tak zwany okres ciszy, kiedy w naturze zwierzęta zazwyczaj się rozmnażają. Teraz wyobraźmy sobie, że wszystko wokół wybucha i płonie. W jaki sposób normalnie ma odbywać się rozmnażanie? Pewne gatunki będą miały mniej potomstwa, u innych nie będzie ich w ogóle. Będzie to wpływało na dynamikę populacji i zmiany jej liczebności w przyszłości.

Na dzień dzisiejszy za wcześnie jest by mówić, że wojna zmieniła szlaki migracyjne ptaków, gdyż mają one silnie rozwinięty instynkt powrotu do tego samego miejsca, czy obszarów bliskich ich zwyczajnemu miejscu przebywania. Obserwujemy to w szczególności na przykładzie bocianów, które starają się wrócić w to samo miejsce lub nawet do tego samego gniazda. Póki co, trasy migracyjne ptaków i przynależność do konkretnych miejsc z pewnością pozostaną, ale im dłużej będzie trwała wojna, tym bardziej prawdopodobna stanie się zmiana utrwalonego sposobu zachowania, śmierć czy nieudane rozmnażanie.

Foto: Jurij Stefaniak

Niższe (pod względem rozwoju ewolucyjnego – przyp. red.) zwierzęta mogą ginąć częściej, ponieważ są mniej mobilne, nie mogą uciec tak daleko jak ptaki czy duże zwierzęta. Natomiast takie zwierzęta są mniej wrażliwe na błyski czy dźwięki. Dlatego, jeżeli miejsce czy terytorium, które jest ich siedliskiem, ominęły aktywne działania wojenne, takie zwierzęta faktycznie nie ucierpiały bezpośrednio.

Jakie gatunki są zagrożone wyginięciem w Ukrainie

Po pierwsze, zagrożone wyginięciem są rzadkie gatunki występujące w strefie stepowej, gdzie jest najwięcej zniszczeń.

Orzeł stepowy to ptak drapieżny, który podczas migracji rzadko obserwowany jest w rejonie azowsko-czarnomorskim. Jest gatunkiem wpisanym do Czerwonej Księgi Ukrainy jako „zagrożony” (Czerwona Księga klasyfikuje gatunki zagrożone wyginięciem według stopnia zagrożenia jako: „narażone”, „zagrożone” i „krytycznie zagrożone” – przyp. tłum.). Jedno z ostatnich miejsc gniazdowania tego gatunku zostało zaobserwowane w Askanii Nowej, która na początku pełnoskalowej agresji znalazła się pod rosyjską okupacją.

Foto: Serhij Korowajnyj

Perewiaska to niewielki drapieżnik z rodziny łasicowatych. W Ukrainie żyje około 100 osobników – zwierzę to wpisane jest do Czerwonej Księgi Ukrainy ze statusem „gatunek narażony”. Jako miejsce życia perewiaska wybiera stepy, rzadziej zarośla i doliny rzek na terenie Doniecczyzny i południa Słobożańszczyzny. Dzisiaj jej siedliska są niszczone przez działania wojenne.

Świstak stepowy to gryzoń, znany jako zwiastun wiosny. Świstaki żywią się stepową roślinnością. Główne populacje występują na Słobożańszczyźnie i Doniecczyźnie. W 2021 r. świstaka wpisano do Czerwonej Księgi Ukrainy i od razu uznano za „gatunek zagrożony”. Stało się tak dlatego, że populacja zwierzęcia osiągnęła krytyczną granicę w wyniku polowań, zniszczenia i fragmentacji siedlisk, a teraz również działań wojennych.

Żubry z zaleskiej i konotopskiej subpopulacji, które również są gatunkiem z Czerwonej Księgi Ukrainy, od pierwszych dni wojny na pełną skalę znalazły się w strefie rosyjskiego oddziaływania. Ponad miesiąc tymczasowej rosyjskiej obecności na tym terenie odbił się na ogólnym stanie i liczebności zwierząt. W szczególności południowe obszary Parku Narodowego „Zalissia” (ukr. Національний природний парк «Залісся») razem z okolicznymi wsiami stały się miejscem działań zbrojnych. Obszar parku był terenem zmasowanych ostrzałów artyleryjskich i moździerzowych, po leśnych drogach przemieszczały się wojskowe oddziały i pojazdy. Znaczne obszary parku zostały zaminowane, co nadal pozostaje problemem dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt. Na skutek wojny żubry „Zalissia” pozostały bez samców. Oznacza to, że stado jest bezpłodne. Jeżeli w najbliższym czasie nie osiedli się tam przynajmniej jednego byka, to ta subpopulacja skazana jest na wymarcie.

Foto: Rafał Kowalczyk

Chociaż na terenie Konotopskiego Gospodarstwa Leśnego nie prowadzono aktywnych działań zbrojnych, to mimo wszystko hałas powodowany przez pojazdy wojskowe był przyczyną stresu u zwierząt, w tym żubrów, które w rezultacie przemieściły się w głąb lasu, porzucając zwyczajne miejsce przebywania. Niemal po roku zwierzęta wróciły na swoje stałe żerowiska. Pozwoliło to naukowcom stwierdzić, że małych żubrów, które urodziłyby się w ciągu ostatniego roku, w stadzie brak. Najprawdopodobniej jest to efekt stresu spowodowanego ingerencją w ich środowisko.

Skutkiem rosyjskiej agresji na terytorium Ukrainy jest wstrzymanie projektu odtworzenia populacji żubra w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia, który prowadziło Stowarzyszenie Miłośników Żubrów, a finansowo wspierało WWF. Współpraca miała zapoczątkować nową populację, tworząc stado z dziewięciu żubrów, które planowano przetransportować z Polski. W celu utrzymania zwierząt przed wypuszczeniem na wolność, w strefie Czarnobylskiej wybudowano specjalny wybieg o powierzchni 4 hektarów. Kiedy etap transportu zwierząt w ramach projektu został dokładnie zaplanowany i był prawie gotowy do realizacji, zaczęła się pełnoskalowa agresja na Ukrainę i przewiezienie żubrów zostało wstrzymane. Pomimo, że tereny te znalazły się pod tymczasową okupacją, zagroda ocalała. Dlatego zespół WWF-Ukraina uważa, że realizacja finalnego etapu projektu reintrodukcji żubra w strefie Czarnobylskiej może być kontynuowana po zwycięstwie Ukrainy i pełnym rozminowaniu terenu.

Żubry, Kiwerciwśkij Park Narodowy „Puszcza Czumacka”. Zdjęcie dzięki uprzejmości autorów.

Co może zmienić sytuację

Rosyjska agresja wojskowa na Ukrainę znacząco wpływa na wszystkie naturalne ekosystemy. Cierpią też zagrożone zasoby wodnej biosfery. Wysadzenie Kachowskiej Elektrowni Wodnej wywołało ekologiczną i humanitarną katastrofę oraz zagroziło istnieniu wielu gatunków dzikiej fauny, w tym jesiotrowatych. Ryby jesiotrowate uważa się za tzw. gatunki osłonowe, czyli ich ochrona wpływa na utrzymanie innych gatunków i odporności całego ekosystemu. Aktualnie wszystkie gatunki jesiotrowatych występujące w ukraińskich wodach mają status gatunków zagrożonych albo narażonych na wyginięcie. Pogorszenie warunków reprodukcyjnych, a także wpływ nielegalnych połowów doprowadziły do znacznego ograniczenia liczebności populacji oraz umieszczenia tych gatunków w Czerwonej Księdze Ukrainy.

Zarybianie Dunaju jesiotrowatymi. Zdjęcie dzięki uprzejmości autorów.

18 października 2023 r. zespół WWF-Ukraina wypuścił do Dunaju 2500 młodych osobników sterleta i jesiotra wschodniego. Zarybianie jest nie tylko sposobem ochrony przyrody, ale i spełnia długookresowy cel strategiczny – wsparcie odnowienia populacji jesiotrowatych w Dunaju oraz zapewnienie monitoringu i ochrony ich siedlisk. Oprócz tego, Ministerstwo Żywności i Polityki Rolnej Ukrainy pracuje obecnie nad stworzeniem hodowli jesiotrowatych, aby zapewnić rybakom alternatywne źródło dochodu i zwalczyć kłusownictwo jesiotrowatych dla pozyskiwania czarnego kawioru, który jest główną przyczyną ich krytycznego statusu gatunkowego.

Zarybianie Dunaju jesiotrowatymi. Zdjęcie dzięki uprzejmości autorów.

Jest to jeden z mechanizmów przywracania środowiska naturalnego w Ukrainie i zdecydowany krok w kierunku zwiększenia populacji ryb jesiotrowatych Dunaju oraz ogólnie pojętej bioróżnorodności.

Przyroda potrzebuje czasu, aby się odrodzić. Drzewo można zniszczyć w mgnieniu oka, ale ile potrzeba czasu, żeby ono odrosło? Dotyczy to także innych składowych systemów przyrodniczych. W szczególności liczebności populacji, jeśli obniży się ona lub gatunek całkowicie zniknie z terenu Ukrainy. I tutaj pojawia się pytanie: kiedy rzadkie gatunki będą mogły się odrodzić i czy będzie to w ogóle możliwe?

Foto: Jurij Stefaniak

W Ukrainie występuje wiele rzadkich stepowych gatunków, których siedliska są niewielkie i skupiają się głównie w południowo-wschodniej części kraju, gdzie toczą się najcięższe walki, na zajętych 9 lat temu (w czasie pisania tekstu – przyp. tłum.) Doniecczyźnie i Krymie. Nadal nie wiemy, co dzieje się z populacjami rzadkich płazów, niektórych rzadkich gatunków drapieżników czy morskich bezkręgowców. Oczywiście po zakończeniu wojny prowadzone będą badania, ale rezultaty mogą być szokujące. Jak to wszystko przywrócić? Po pierwsze, potrzebny jest czas, pod drugie, znaczne środki. Powinniśmy być także gotowi na coś innego: możemy coś stracić i nie przywrócić temu przedwojennego kształtu. Warto wówczas zastanowić się nad tym, co jeszcze pozostało i zabrać się odnowę tego.

Nad materiałem pracowali

Założyciel Ukrainera:

Bohdan Łohwynenko

Autor:

Ostap Reszetyło

Redaktorka:

Jana Mazepa

Redaktorka naczelna:

Natalia Ponediłok

Redaktor zdjęć,

Koordynator fotografów:

Jurij Stefaniak

Menadżerka treści:

Olha Szełenko

Projektant graficzny:

Arsen Szumejko

Koordynator działu partnerstw:

Marjan Mańko

Koordynatorka działu produkcji:

Maryna Myciuk

Koordynatorka działu analityków,

Koordynatorka działu tekstów:

Jana Mazepa

Koordynatorka scenarzystów:

Karyna Piluhina

Koordynatorka operatorów:

Olha Oborina

Koordynator reżyserów montażu:

Mykoła Nosok

Koordynatorka transkrypcji,

Koordynatorka przygotowania napisów wersji ukraińskojęzycznej:

Oleksandra Titarowa

Główna copywriterka:

Daryna Mudrak

Koordynatorka menedżerów treści:

Kateryna Juzefyk

Koordynatorka działu designu:

Kateryna Ptaszka

Kierownik marketingu i komunikacji:

Tetiana Franczuk

Marketingowczyni:

Daryna Iwanowa

Koordynatorka sieci społecznościowych:

Anastasija Hnatiuk

Targetolog:

Władysław Iwanow

Menedżer ds. partnerów biznesowych:

Ołeksij Oljar

Menedżerka operacyjna:

Ludmyła Kuczer

Specjalistka ds. finansowych:

Kateryna Danyliuk

Rusłana Hłuszko

Księgowość:

Natalija Tafratowa

Kateryna Smuk

Anna Kostiuk

Prawnik:

Ołeksandr Liutyj

Archiwistka:

Wiktoria Budun

Tłumacz:

Michał Szczepaniak

Redaktorka tłumaczenia:

Sylwia Maliszewska

Redaktorka naczelna Ukrainer po polsku:

Julia Kozyriacka

Koordynatorka Ukraїner International:

Julia Kozyriacka

Redaktorka naczelna Ukraїner International:

Anastasija Maruszewska

Śledź ekspedycję